Jak dzisiaj jest traktowane Święto Bożego Narodzenia? Święto komercyjne czy duchowe?

Święta Bożego Narodzenia w dzisiejszych czasach postrzegane są jako źródło wielkich dochodów dla właścicieli sieci sklepów i galerii handlowych. Niestety zapomina się o rzeczy najważniejszej, czyli fundamencie tych świąt - uczczeniu przyjścia na świat Zbawiciela. Święta Bożego Narodzenia są symbolem rodzinnej 
i świątecznej atmosfery, ale to tylko suche założenie. Ludzie odstawiają istotę tych świąt na sam koniec, a na pierwszym miejscu powstaje pytanie: Co kupię i ile mnie to wyniesie?
Na takie myślenie wpływają różnego rodzaju kampanie reklamowe rozpoczynane bardzo wcześnie, często zaraz po świętach I i II listopada. W sklepach pojawiają się "czekoladowe mikołaje", sztuczne choinki i różne dekoracje. Czy to aby nie za wcześnie?

A jak na ten temat zapatrują się internauci?

Choinka, prezenty, karp, świąteczne potrawy - co roku przed świętami biegamy od jednego sklepu do drugiego w poszukiwaniu rzeczy, bez których święta nie będą mogły się odbyć. Co roku zapewniamy siebie, ze nie damy się zwariować, 
a jednak pozwalamy się wciągnąć w wir świątecznej gorączki zakupów.
"W dobie konsumpcjonizmu, gdzie prawie wszystko można już kupić bądź sprzedać [...] dlaczego przedsiębiorcy nie mieliby zarabiać na świętach? A czy są to święta Bożego Narodzenia, czy Wielkanoc, czy może 1 listopada, to już dla ludzi, którym ciągle błyszczy w oczach symbol dolara nie robi różnicy. A szkoda, bo przez koncerny, ale też przez to, że dajemy się wkręcić w ich mechanizmy, tracimy wiele z sensu świąt"
"Głównym przygotowaniem obywateli do Świąt stał się zakup choinki, prezentów i nowych ubrań, co by dobrze wyglądać przed rodziną".
"Priorytetem staje się kupienie prezentu, nie liczy się, komu kupujemy podarek, ważne za ile. "Niestety muszę przyznać że klimatu tego ,który panował kilkanaście lat temu już nie ma. [Wigilia] to zwyczajna komercyjna impreza, gdzie każdy stara się zaimponować innym 
i pokazać, jaki to on nie jest wspaniały, licytując się prezentami, a właściwie ich wartością."